Każdy kraj na świecie ma swoje własne, określone potrawy narodowe. U nas są to m.in. flaki, bigos, kotlet schabowy, kurczak i wiele innych. W krajach Azjatyckich jada się właściwie wszystko, co jest żywe i się rusza, nawet wszelkie owady i inne stworzenia. Natomiast zupełnie inną tradycję posiadają kraje zachodnie leżące na takich kontynentach jak Ameryka Północna oraz Południowa. W jednym z nich – Meksyku, kraju niezbyt zamożnym, a wręcz powiedzieć można przeciętnie ubogim, panuje dość nietypowa tradycja. Otóż każdy Meksykanin przynajmniej raz dziennie zjada bardzo ostre danie, nie narzekając przy tym na objawy palenia w gardle. Dla tamtejszej ludności podstawowym składnikiem każdej potrawy jest ostra papryczka chili. Ludzie spożywają tam niewiarygodne ilości tego rodzaju warzywa bądź przyprawy. Nie wyczuwanie ostrości być może spowodowane jest nadmierną ilością wypijanego alkoholu, ponieważ to on łagodzi skutki. Przed wyjazdem do Meksyku, warto najpierw zapoznać się z niektórymi zwyczajami tego kraju, po to aby nie zostać zaskoczonym na miejscu, a do tego nie stać się ofiarą nazbyt ostrej potrawy.