Ostatnio na blogu rządziła kasza jaglana, dzisiaj dla urozmaicenia danie na bazie… białej kaszy gryczanej. Pewnie część z Was już wie, że ostatnio wciągnęłam się w książkę „Jaglany Detoks”, udało mi się również przeprowadzić 7-dniową „kurację” 🙂 Czy można uzależnić się od kaszy? Hmm, myślę że można zmienić nawyki żywieniowe na dobre. I choć trudno by mi było zrezygnować z makaronu, z pewnością zmienię proporcje co składnika bazowego. Jeszcze dzisiaj zaproszę Was do udziału w mojej nowej akcji kulinarnej „Kasza jaglana na słodko i słono”. Mam nadzieję, że wspólnie przygotujemy niezłe menu 🙂 A tymczasem zostawiam Was z przepisem.
Kasza gryczana z fasolką szparagową i burakiem
Składniki (2 porcje):
- 100 g białej kaszy gryczanej
- 200 g zielonej fasolki szparagowej
- 2 ząbki czosnku, posiekane
- 1 burak
- 50 g sera gorgonzola
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- garść migdałów, posiekanych, uprażonych
- oliwa
- rozmaryn
- sól, pieprz
Kaszę jaglaną gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie. Buraka obieramy, kroimy na cienkie plasterki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Plasterki skrapiamy oliwą, oprószamy solą oraz rozmarynem. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez ok 15 minut.
Czosnek podsmażamy na 1 łyżce oliwy na lekko złoty kolor, dodajemy fasolkę szparagową (użyłam mrożonej, świeżą w sezonie gotujemy w wodzie). Całość przesmażamy do miękkości warzyw, doprawiamy solą oraz pieprzem. W małym rondelku umieszczamy jogurt oraz pokrojoną gorgonzolę, stawiamy na palnik, doprowadzamy do połączenia i rozpuszczenia składników. Doprawiamy pieprzem.
Do ugotowanej kaszy jaglanej dodajemy sos z gorgonzoli oraz fasolkę z czosnkiem. Układamy plasterki buraków, potrzepujemy uprażonymi migdałami.
Smacznego!